Ile rzeczy powinna zawierać przeciętna garderoba?

Ile rzeczy powinna zawierać przeciętna garderoba?

Ile rzeczy powinna zawierać przeciętna garderoba? Przebywając pod stałym naporem tanich produktów przybywających do Europy z Azji, nie trudno stracić balans pomiędzy rzeczywistą potrzebą a faktycznym stanem posiadania. I chociaż sprawa tyczy się wielu dziedzin i hobby, to każdy w szczególności powinien przyjrzeć się przede wszystkim własnej szafie, bo to właśnie najczęściej w jej obrębie dochodzi do aktów przesady. Dziesięć sukienek koronkowych, trzydzieści par szpilek, a może kolekcja stu koszulek z napisami – czy to wszystko jest potrzebne?

Moda się zmienia, ale to się jeszcze przyda

Najczęstszym problemem pękającej w szwach garderoby, jest uporczywe chomikowanie ubrań, w których od dawna nie chodzimy. Większość z nich stała się z pewnością niemodna i lekko podniszczona, ale ich obecność w szafie podsycają sentyment oraz wiara w to, że trend jeszcze kiedyś wróci. I fakt, prawdopodobnie tak się stanie, ale raczej nie prędzej, niż za kilkanaście lat. Do tego czasu rzecz niepotrzebnie będzie zajmowała miejsce i się niszczyła. Taki „sztuczny tłok” w szafie powoduje, że łatwiej tworzy się w niej bałagan i trudniej zdecydować o wyborze odpowiedniej kreacji. Warto zatem skorzystać ze złotej zasady: jeśli w czymś nie chodzimy od ponad roku, to znak, że czas się tej rzeczy pozbyć. Jeśli jest ona wartościowa, to można pokusić się o jej spakowanie i wyniesienie na strych, chociaż i tak najlepszą opcją będzie przekazanie całego pakietu ubrań na rzecz potrzebujących.

Najczęstszym problemem pękającej w szwach garderoby, jest uporczywe chomikowanie ubrań, w których od dawna nie chodzimy. Większość z nich stała się z pewnością niemodna i lekko podniszczona, ale ich obecność w szafie podsycają sentyment oraz wiara w to, że trend jeszcze kiedyś wróci. I fakt, prawdopodobnie tak się stanie, ale raczej nie prędzej, niż za kilkanaście lat. Do tego czasu rzecz niepotrzebnie będzie zajmowała miejsce i się niszczyła. Taki „sztuczny tłok” w szafie powoduje, że łatwiej tworzy się w niej bałagan i trudniej zdecydować o wyborze odpowiedniej kreacji. Warto zatem skorzystać ze złotej zasady: jeśli w czymś nie chodzimy od ponad roku, to znak, że czas się tej rzeczy pozbyć. Jeśli jest ona wartościowa, to można pokusić się o jej spakowanie i wyniesienie na strych, chociaż i tak najlepszą opcją będzie przekazanie całego pakietu ubrań na rzecz potrzebujących. Wyjątkiem może być jednak sukienka ślubna, która oprócz wartości materialnej, niesie ze sobą głębokie wartości emocjonalne i często przechowywana jest jako rodzinna pamiątka na przyszłe pokolenia.

Bo była promocja

Moda ma wiele oblicz, w tym kilka takich, które z pewnością źle oddziałują na stan naszych portfeli. Pokazała się promocja, więc w szafie lądują dwie kolejne sukienki koronkowe, kapelusz i para butów w ciekawym kolorze. Za tydzień sytuacja się powtarza, bo również w innym sklepie pojawiły się rzeczy w cenach zmniejszonych o połowę. Prawda jest taka, że promocje będą zawsze. Na początek roku, koniec sezonu, wyprzedaże świąteczne, obniżki końcówek kolekcji etc. Dlatego warto zrobić co jakiś czas solidny przegląd garderoby, wyrzucić rzeczy nieużywane i zniszczone, po czym zastanowić się, które elementy warto uzupełnić i dopiero wtedy skorzystać z preferencyjnych cen napotkanych w galerii handlowej.

Minimalizm jest zawsze w trendach

Ile rzeczy powinna zawierać przeciętna garderoba?
Ile rzeczy powinna zawierać przeciętna garderoba?

Przyjęcie filozofii minimalistycznej jako źródła wyjścia do uporządkowania szafy to zawsze dobry pomysł. Niestety niektórym zdarza się zbyt dosłowne zrozumienie tej idei. Wpadając w skrajność i wyrzucając 90% ubrań, bielizny i butów, osoby te skazują się na bardzo ascetyczną wizję siebie. Bardzo szybko okazuje się, że posiadana wcześniej sukienka koronkowa byłaby lepszym pomysłem na kreację na letni spacer, niż ponowne ubieranie tej samej pary jeansów. W takim przypadku sytuacja potrafi się radykalnie odwrócić i zamiast dojść do ładu z własną garderobą, to ponownie obecny staje się stan niebezpiecznego zakupoholizmu.

W kontekście kompletowania przeciętnej garderoby, torebka na ramię jest nie tylko praktycznym, ale i stylowym dodatkiem, który powinien znaleźć się w zbiorze każdej kobiety. Odpowiednio dobrana torebka może służyć na wiele okazji, od codziennych wyjść po specjalne wydarzenia, co sprawia, że jest to inwestycja w uniwersalność i funkcjonalność. Przy wyborze idealnej torebki na ramię warto zwrócić uwagę na jej jakość i kolor. Neutralne kolory takie jak czarny, brąz czy granat będą pasować do większości ubrań, co czyni torebkę niezwykle wszechstronną. Torebka powinna być również odpowiedniej wielkości – na tyle duża, aby pomieścić podstawowe przedmioty takie jak portfel, telefon, klucze i kilka kosmetyków, ale nie za duża, aby nie była nieporęczna i ciężka. Inwestycja w jedną lub dwie dobrze wykonane torebki na ramię o klasycznym kroju i barwie może znacznie ułatwić codzienne stylizacje. Wybór torebki wykonanej z trwałych materiałów zapewni, że będzie ona służyła przez lata, bez konieczności częstej wymiany. Torebka na ramię nie tylko ułatwia życie, ale też podnosi standard i elegancję każdej stylizacji, co czyni ją kluczowym elementem w dobrze skompletowanej garderobie.

Ile rzeczy warto mieć w szafie?

Przede wszystkim należy pomyśleć o tym, w jakich sytuacjach najczęściej przebywamy. Inaczej powinien wyglądać komplet rzeczy dla pracowniczki korporacji, studentki czy osoby zajmującej się prowadzeniem gospodarstwa rolnego. Kluczowym wyznacznikiem powinna być wygoda i dobra prezencja. Warto być także modnym, ale w granicach zdrowego rozsądku. Dlatego idealna szafa powinna zawierać starannie przygotowane zestawy ubrań, które można zastosować przy wielu
okazjach. Nabywając kolejną sukienkę koronkową dobrze wiedzieć, czy w półce znajdą się do niej buty oraz bielizna, które będą pasować. Kilka par spodni, koszulek i swetrów to zawsze dobra podstawa do budowania dobrze dopasowanych kreacji. Nie można się bać koloru, ale najbezpieczniejsze jest wykorzystanie stonowanych barw.

Czy przesada to domena jedynie kobiet?

To nieprawda, że z powodu pękającej w szwach szafy cierpią jedynie kobiety. Chociaż moda męska w przeciętnej sieciówce zajmuje przynajmniej o połowę mniej powierzchni niż damska, to i tu potrafią się pojawić ciekawe promocje. Tendencje do chodzenia w „jednym i tym samym, bo jest wygodnie”, wcale nie muszą iść w parze z ascetycznym podejściem do zakupu nowych ubrań. Niestety niechęć panów do zrobienia porządku w garderobie jest tym większa, im dotkliwszy panuje w niej bałagan. Co ciekawe, pomocna bywa lekka awantura w wykonaniu płci przeciwnej. Największą chorobą, która trawi polskie szafy, jest za duża ilość rzeczy, dodatkowo w zbyt kiepskiej jakości. Do tego dochodzą ubrania, które wyszły z mody i te trzymane z sentymentu. Spora gama ciuchów „raz ubranych” to także istotny problem. Rzadziej odnotowujemy sytuację odwrotną, gdzie zamiast zwiewnej sukienki koronkowej i ciepłego płaszcza, można zaobserwować jedynie puste półki. Klucz do sukcesu to odnalezienie harmonii pomiędzy stylem życia a ilością rzeczy, z których można przygotować kilkadziesiąt dopasowanych kreacji. Taka zmiana podejścia może dać wiele psychicznego spokoju i dodać pewności siebie. Przed kolejnymi zakupami warto zatem spojrzeć dokładnie do wnętrza szafy i zamiast kupować dla przyjemności, to zrobić to z rozsądku. Czasem większa kwota wydana na mniejszą ilość rzeczy okazuje się
najlepiej zainwestowanymi pieniędzmi.